W trzecim kwartale tego roku punktualnie do stacji końcowej dojechało 90,5 proc. pociągów pasażerskich. W porównaniu z drugim kwartałem to wyniki niższe o 2,52 punktu procentowego. W zestawieniu rok do roku punktualność pociągów pasażerskich wzrosła o 0,91 punktu procentowego. W trzecim kwartale 2024 r. przewoźnicy pasażerscy i towarowi uruchomili łącznie prawie 628,4 tys. pociągów.
Najwyższy wynik dotyczący punktualności w trzecim kwartale był we wrześniu, kiedy 90,93 proc. pociągów dojechało do stacji końcowej punktualnie. Jest to wynik minimalnie niższy niż rok wcześniej (-0,06 punktu procentowego). W zestawieniu rok do roku znacznie lepszy okazał się sierpień (o 2,33 punktu procentowego). W lipcu wskaźnik punktualności wyniósł 90,03 proc., co oznacza wzrost o 0,31 punktu procentowego wobec lipca 2023 r.
Lipiec 2024 r. był miesiącem, kiedy do opóźnień trwających 60 minut i więcej dochodziło znacznie częściej niż w sierpniu i wrześniu. Pociągów opóźnionych na stacji końcowej w przedziale od 60 do 120 minut było 1 025, zaś tych od 120 minut i więcej – 289 (odpowiednio 648 i 192 w sierpniu i 619 i 149 we wrześniu).
Spadek punktualności w trzecim kwartale dotyczył wszystkich przewoźników realizujących przewozy według stałego rozkładu.
W przypadku głównego przewoźnika dalekobieżnego PKP Intercity, wynik punktualności w trzecim kwartale wyniósł 72,99 proc W poszczególnych miesiącach było to: 72,63 proc. w lipcu, 71,12 proc. w sierpniu oraz 75,38 proc. we wrześniu. Są to wartości znacznie niższe niż w drugim kwartale tego roku, kiedy średnia punktualność wyniosła 80,61 proc. Lepiej o 3,15 punktu procentowego wypadła punktualność pociągów PKP Intercity w zestawieniu rok do roku.
– Trzeci kwartał, zgodnie z tendencją sezonową, jest słabszy w zestawieniu z drugim kwartałem. Widać to zwłaszcza w miesiącach wakacyjnych, kiedy kolej jest częściej wybieranym środkiem transportu. Lipiec i sierpień są rekordowe w przewozach dalekobieżnych. Niepokojące jest jednak, że w dalszym ciągu wśród przyczyn opóźnień najczęściej wskazywany jest kod z grupy przyczyn Tabor: 64-2 – naprawa lub wymiana na skutek awarii (poza tym korzystanie z pomocy innych lokomotyw) – tłumaczy Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego.
I dodaje: – W przypadku przyczyn, na które wpływ mają przewoźnicy czy zarządcy, ważne jest wprowadzanie rozwiązań prowadzących do zmniejszenia usterek urządzeń sterowania ruchem kolejowym, awarii taboru czy niewłaściwej organizacji prac budowlanych. Tak, by te opóźnienia były coraz rzadsze.
Wśród przyczyn opóźnień są również takie, na które przewoźnicy czy zarządcy nie mają wpływu lub jest on ograniczony. W sierpniu bardzo często dochodzi do wyładowań atmosferycznych, co ma swój wpływ na opóźnienia pociągów. Tak było i w tym roku. We wrześniu sytuacja związana z powodzią na Dolnym Śląsku była innym często wymienianym czynnikiem w statystyce przyczyn opóźnień.
Prezes UTK wskazuje, że wszystkie czynniki zmniejszające punktualność należy systematycznie analizować i poszukiwać rozwiązań, by poprawić punktualność. – Jest ona kluczowa dla pasażerów kolei – zaznacza Ignacy Góra.